Zwiedzanie zaczęliśmy od miasta w Serbii Nowy Sad. Wyczytaliśmy, że wszędzie na Bałkanach można wjeżdżać na dowód, także udało nam się przekroczyć granicę z dzieciakami.

Nowy Sad to drugie co do wielkości miasto w Serbii. Bardzo ładne, czyste, zadbane kamieniczki.
Drużyna gotowa do zwiedzania:
 W tle ratusz
 A to Kościół co się zwie Mariacki
 Skrzynka pocztowa:


 Akurat kręcili film/serial/reklamę czy inne coś. Załapaliśmy się na śnieg w środku lata:



 Vladicanski dwor
  Cerkiew Soborowa, z zewnątrz i z wewnątrz
 Przerwa na kawę i lody
 I na plotki
  Spacer wzdłuż Parku Dunavskiego


 Nie wiemy czy jegomość się obrazi za takie traktowanie, ale Kondzio nie mógł się powstrzymać
 Bardzo często na różnych wystawach sklepowych czy restauracyjnych spotykaliśmy takie tablo. Nie wiadomo o co chodzi.
 Wygłup jeden i wygłup drugi
 A tutaj wspinamy się na największy zamek w Europie tzw. Twierdzę Petrovaradin







 Powrót do samochodu
 Wyjazd z okolic zamku
 Obiad: