Dzisiaj wróciliśmy do Krakowa, ale jeszcze wczoraj byliśmy w innym miejscu, w innym klimacie. Mieliśmy spędzić dzień na plaży i tak też zro...

Kreta - cmentarz wojskowy, klasztory i powrót

sierpnia 05, 2017 jagoda 6 Comments

Dzisiaj wróciliśmy do Krakowa, ale jeszcze wczoraj byliśmy w innym miejscu, w innym klimacie. Mieliśmy spędzić dzień na plaży i tak też zrobiliśmy ale przy okazji udało nam się zobaczyć cmentarz wojskowy oraz dwa klimatyczne klasztory.
W drodze na plażę udaliśmy się na cmentarz aliancki z czasu II wojny światowej. Leży również tutaj polski lotnik J. Zbyszyński. Tylko przy jego nagrobku znajdowały się flagi.
Po plażowaniu zwiedziliśmy dwa klasztory.


6 coment�rios:

Po dniu odpoczynku postanowiliśmy pojechać do miasta Rethymno. Pomimo wysokiej temperatury udało nam się zobaczyć ruiny weneckiej Fortezzy,...

Kreta - zwiedzanie Rethymno

sierpnia 02, 2017 jagoda 3 Comments

Po dniu odpoczynku postanowiliśmy pojechać do miasta Rethymno. Pomimo wysokiej temperatury udało nam się zobaczyć ruiny weneckiej Fortezzy, fontannę Rimondi oraz meczet Nerandzes.

3 coment�rios:

To był leniwy dzień, który spędziliśmy znowu leżakując przed basenem. Było nam błogo. Popołudniu wybraliśmy się na historyczny spacer wśród...

Kreta - leniwy dzień w Apterze

sierpnia 01, 2017 jagoda 1 Comments

To był leniwy dzień, który spędziliśmy znowu leżakując przed basenem. Było nam błogo. Popołudniu wybraliśmy się na historyczny spacer wśród ruin.

1 coment�rios:

O 5:30 obudziły mnie cykady, których w tym rejonie jest bardzo dużo. Kilka minut później kozy zaczęły swoje wędrówki w tę i z powrotem po p...

Kreta - wycieczka na piękną plażę Elafonisi

lipca 31, 2017 jagoda 0 Comments

O 5:30 obudziły mnie cykady, których w tym rejonie jest bardzo dużo. Kilka minut później kozy zaczęły swoje wędrówki w tę i z powrotem po pagórkach Aptery. Dzięki tym dźwiękom zobaczyłam piękny wschód słońca.
Gdy już obudził się cały dom i zjedliśmy śniadanie na balkonie, wyruszyliśmy malowniczą trasą na plażę Elafonisi, jedną z piękniejszych plaż Krety a nawet i Europy. To była naprawdę piękna plaża, ale niestety wiatr utrudniał nam relaks. Przez długi czas udawało nam się udawać, że nie przeszkadza nam wiatr, ale nie było to łatwe.


0 coment�rios:

Dzisiejszy dzień spędziliśmy przy basenie, opalając się, czytając i pływając w orzeźwiającej wodzie. Wieczorem na kolację pojechaliśmy do C...

Kreta - zwiedzanie Chanii

lipca 30, 2017 jagoda 0 Comments

Dzisiejszy dzień spędziliśmy przy basenie, opalając się, czytając i pływając w orzeźwiającej wodzie. Wieczorem na kolację pojechaliśmy do Chanii. Przespacerowaliśmy się wzdłuż nabrzeża do pierwszej knajpki gdzie kelner mówił po polsku. Później okazało się, że w co drugiej restauracji kelnerzy mówią trochę po polsku: moja żona pochodzi z Polski ;)
Po kolacji poszliśmy na spacer w głąb miasteczka. Urzekły nas wąskie uliczki, kolorowe sklepiki i klimatyczne budynki.


0 coment�rios:

Dzisiaj przybyliśmy na Kretę do pięknej miejscowości Aptera. Na miejscu czekali na nas nasi wspaniali sąsiedzi, którzy do tego miejsca wrac...

Kreta - początek podróży

lipca 30, 2017 jagoda 1 Comments

Dzisiaj przybyliśmy na Kretę do pięknej miejscowości Aptera. Na miejscu czekali na nas nasi wspaniali sąsiedzi, którzy do tego miejsca wracają od trzech lat. Dzięki nim my również tam przyjechaliśmy.

1 coment�rios:

Druga część dnia była również bardzo ciekawa. Rozpoczęliśmy od degustacji ponczo z marakuji. Dalsza droga odbywała się wśród egzotycznych d...

Madera - wycieczka na półwysep św.Wawrzyńca

maja 02, 2017 jagoda 2 Comments

Druga część dnia była również bardzo ciekawa. Rozpoczęliśmy od degustacji ponczo z marakuji. Dalsza droga odbywała się wśród egzotycznych dla nas owoców i kwiatów. Mauricio zatrzymał się przy poboczu i zrywał dla nas kwiaty z których spijałyśmy soki :)

2 coment�rios:

Kolejny dzień z naszym przewodnikiem Mauricio zaowocował pięknymi zdjęciami. Było ich tak dużo, że podzieliłam ten dzień na dwa posty. Nasz...

Madera - spacer nad chmurami

maja 02, 2017 jagoda 1 Comments

Kolejny dzień z naszym przewodnikiem Mauricio zaowocował pięknymi zdjęciami. Było ich tak dużo, że podzieliłam ten dzień na dwa posty. Naszym celem był dzisiaj przylądek św. Wawrzyńca. Po drodze jednak byliśmy w pięknych miejscach, które zapierały dech w piersiach. Odbyłyśmy spacer nad chmurami do punktu widokowego z Pico de Arieiro, piłyśmy ponczo z marakuji i zjadłyśmy wspaniały portugalski obiad.
 

1 coment�rios:

Dzisiejszy dzień zwiedzaliśmy z lokalnym biurem. Woził nas i oprowadzał Mauricio przystojny portugalczyk wrażliwy na piękno przyrody. Na p...

Madera - Camara de Lobos, Gabo Girao i Porto Moniz

maja 01, 2017 jagoda 3 Comments

Dzisiejszy dzień zwiedzaliśmy z lokalnym biurem. Woził nas i oprowadzał Mauricio przystojny portugalczyk wrażliwy na piękno przyrody.
Na początku wycieczki zwiedzilismy rybacką miejscowość Camara de Lobos, bardzo urokliwą z kolorowymi łódeczkami. Ponieważ dzisiaj był 1 maja rybacy nie pracowali tylko grali w karty. Często towarzyszyły temu awantury i krzyki.


3 coment�rios:

Dzisiaj obudziło nas słonko, zjadłyśmy śniadanie na tarasie gdzie mogłyśmy podziwiać widoki na Funchal i na ocean. Ustaliłyśmy również pla...

Madera - lewady, kolejka górska i ryba z bananami

kwietnia 30, 2017 jagoda 1 Comments

Dzisiaj obudziło nas słonko, zjadłyśmy śniadanie na tarasie gdzie mogłyśmy podziwiać widoki na Funchal i na ocean. Ustaliłyśmy również plan dnia, który i tak zmienił się w trakcie. Był to bardzo intensywny dzień, przeszyliśmy prawie 12 km. Spacer lewadą, ogród botaniczny, przejażdżka kolejką, ekstremalna jazda autobusem miejskim i na koniec degustacja typowych potraw maderskich.







W poszukiwaniu przystanku autobusowego przeszliśmy pół miasta, jak widać był to bardzo przyjemny spacer.



Uliczni sprzedawcy w ludowych strojach


Pierwszym punktem był spacer Lewadą w pobliżu Funchal. Lewada to kanał irygacyjny do transportowania wody. Wybrałyśmy szlak nie wymagający od nas dużej sprawności, ale bardzo przyjemny. Podjechałyśmy autobusem miejskim do początku lewady.  



Zachwyciła nas maderska flora, różnorodność roślin oraz towarzyszący im zapach.





Mniej więcej w połowie trasy znajduje się herbaciarnia Jaśminowy Ogród gdzie odpoczęliśmy przy piwku i winku. Ale żeby nie było wypiliśmy również jedną herbatę :)



Zwarci i gotowi idziemy dalej.




Wspaniałe widoki na ocean i na Funchal




To zdjęcie jest naszym przewodnim zdjęciem, który obrazuje naszą energię :)


Niesamowite drzewa i ten niesamowity kolor

 



Lewady to również droga do domów mieszkańców wyspy















Ministerstwo głupich kroków


Daleko jeszcze?


Przerwa na kawę przy ogrodzie botanicznym


Spacer alejkami ogrodu










Kolejny odcinek pokonaliśmy kolejką górską do Monte. 


W niektórych miejscach wyspy jest nie tylko wiosna ale i jesień




Przyjaciółeczki :)







Z góry zjechaliśmy autobusem miejskim co było zdecydowanie tańsze i atrakcyjniejsze. Kierowcy jeżdzą tutaj bardzo szybko, energicznie i pewnie. Adrenalinę czuliśmy cały czas a w szczególności na zakrętach. 


Zasłużona kolacja. Ryba z zapiekanym bananem i marakują. Nie wygląda to zbyt ładnie ale jest mega dobre. 




1 coment�rios: