Lizbona - oceanarium
Jednym z ważnieszych punktów zwiedzenia Lizbony jest oceanarium, jedno z większych w Europie. Dla nas zajmuje miejsce drugie po oceanarium w Barcelonie.
lipca 31, 2013
lipca 31, 2013
Lizbona
Przyszła pora na zwiedzenie stolicy Portugalii Lizbonę. Miasto nas urzekło bardzo pomimo upału.
Punktem koniecznym jest przejażdżka wąskimi uliczkami Lizbony tramwajem nr 28. Niestety należy wyczekać w kolejce do tramwaju.
Punktem koniecznym jest przejażdżka wąskimi uliczkami Lizbony tramwajem nr 28. Niestety należy wyczekać w kolejce do tramwaju.
lipca 30, 2013
Nazaré
Ostatnim punktem dnia było miasteczko Nazare, gdzie po krótkim spacerze poszliśmy poszaleć na plażę.
Arena na korridę
Arena na korridę
lipca 30, 2013
Batalha
Drugim miasteczkiem, które odwiedziliśmy dzisiaj była Batalha w której znajduje się jeden z najokazalszych gotyckich klasztorów.
Przerwa na lody
lipca 30, 2013
Fatima
Dzisiejszy dzień był owocny w małe wycieczki po okolicznych miasteczkach. Niesposób nie być w Fatimie będąc w Potugalii :)
lipca 28, 2013
Korrida
Dla nas jednak to była niezrozumiała lokalna atrakcja. Drażnienie byka i uciekanie przed nim nie było jeszcze takie niehumanitarne jak męczenie go wyławiając z wody czy przywiązywanie i ciągnienie za rogi. Ale widać, że portugalczycy byli bardzo podekscytowani.
W oczekiwaniu na pokaz
W oczekiwaniu na pokaz
lipca 28, 2013
miejscówka koło Lourinha
Dojechaliśmy do naszej miejscówki koło Lourinha. Chata jest super i widoki też super. Koło domu jest zagroda z koniem a z okien widzimy ocean. Wczoraj również dojechała kolejna ekipa i od rana już słychać dzieci w całym domu.
lipca 27, 2013
Porto
Wreszcie dojechaliśmy do Portugalii, mając w zapasie jeszcze jeden dzień postanowiliśmy znaleźć nocleg w Porto i zwiedzić to drugie co do wielkości miasto w kraju. Po przyjeździe na kamping, odwiedzeniu plaży i zjedzeniu obiadu okazalo się, że mamy różne plany na resztę dnia. Mariusz z Konradem pojechali zwiedzać stadion i muzeum FC Porto, G3 pojechali autobuem do mista a ja z Karcią zostałyśmy na plaży. Jednak po późniejszych relacjach z miasta postanowiłam również odwiedzić Porto. Wstaliśmy więc po 6 i o 7 już jechaliśmy w kierunku miasta, gdzie pospacerowaliśmy wśród wąskich uliczek i zjedliśmy śniadanie. Miasto faktycznie jest urokliwe, ale na poznanie go potrzeba byłoby ze cztery dni a nie 2 godziny.
lipca 26, 2013
okolice Zamory
Zajęło nam kilka godzin szukania dzisiejszego noclegu ale z pomocą udalo się znaleźć kamping. Najpierw próbowalismy zjechać z głównej ulicy i jechać do miasteczka koło jeziora ale okazało się, że na końcu tej drogi znajduje się opustoszała miejscowość. Postanowilismy posłuchać nawigacji, ktora zawróciła nas w okolice Zamory. Niestety tam również zgubiliśmy się na jakiś polnych drogach, ale podjechał uczynny Hiszpan i poprowadził nas do kampingu.
lipca 26, 2013
Bilbao
Jednym z celów naszej podróży było zwiedzenie Bilbao. A w mieście cele były dwa: Muzeum Gugenheima (sztuki wspołczesnej) oraz stadion Athletic Bilbao. Ten drugi obiekt niestety był w remoncie, tzn stary stadion był w rozbiórce a nowy w trakcie budowy.
W drodze do Bilbao
Muzeum Gugenheima. Budynek jest tak kosmiczny, że samo chodzenie w środku między piętrami i pomieszczeniami sprawiało dużo frajdy.
W drodze do Bilbao
lipca 25, 2013
Mutriku
Dzisiaj nie zwiedzaliśmy tylko postanowiliśmy jechać przydrożnymi drogami. Dojechaliśmy do Mutriku hiszpańskiego miasteczka na wybrzeżu. Bardzo przyjemne ale również bardzo głośne. Impreza w mieście trwała równo do 4, rano biegając spotykałam sporo grup wracających z imprez lub będących jeszcze w trakcie imprezy :)
lipca 24, 2013
Epicki kamping
Kolejny nasz nocleg był przypadkowym noclegiem i okazał się strzałem w dziesiątkę. Znaleźliśmy za Bordeaux super miejscówkę. Było cicho, miło i bardzo epicko ;)
Dokonaliśmy tam również zakupów na kolejne wieczory... a taki prezent dostalismy na wejściu :)
Paw to bardzo ładny ptak a jak umie halasować pół nocy ;)
Dokonaliśmy tam również zakupów na kolejne wieczory... a taki prezent dostalismy na wejściu :)
lipca 23, 2013
Podróż doliną Loary
Jadąc w kierunku Hiszpanii przejechalismy doliną Loary. Udało nam się zobaczyć śliczne miasteczko Blois i zamek z zewnątz w Amboise. W drugim mieście próbowaliśmy zjeść obiad ale okazało się, że jest godzina 15 i już nic nie podają w całym mieście, w dodatku zaczął padać deszcz i ruszyliśmy dalej.
lipca 22, 2013
Paryż - dzień drugi
W drugi dzień postanowiliśmy się rozdzielić, Monika i Jacek spełniali marzenia Jasia: podróż pociągiem TGV z Paryża do Reims. Bilety mieli kupione jeszcze w Polsce.
Mariusz spełniał marzenia Konrada: zwiedzanie stadionów i zakupy w sklepie Paris Saint-Germain. Zdjęcia wkleję prawdopodobnie w osobnym poście pod tytułem: Stadiony :)
A ja z Karolinką delektowałyśmy się sztuką w tym dniu, odwiedziłyśmy Centrum Pompidou
No to jedziemy...
Spacer uliczkami w poszukiwaniu muzeum
Mariusz spełniał marzenia Konrada: zwiedzanie stadionów i zakupy w sklepie Paris Saint-Germain. Zdjęcia wkleję prawdopodobnie w osobnym poście pod tytułem: Stadiony :)
A ja z Karolinką delektowałyśmy się sztuką w tym dniu, odwiedziłyśmy Centrum Pompidou
No to jedziemy...
lipca 21, 2013
Paryż - wieża Eiffel'a
W pierwszy dzień postanowiliśmy zwiedzić Paryż i pokazać dzieciakom wieżę Eiffel'a. Paryż to miasto marzeń Karolinki i po dzisiejszym dniu mówiła, że się nie zawiodła. Wróciliśmy do tego miasta po 15 latach, w szoku jesteśmy, że tak szybko to minęło. Ale nie zauważyliśmy wiele zmian :)
Pole namiotowe dość oblegane przez zorganizowane grupy z Japonii, Holandii nawet z Polski
Inia gwiazda :)
Pole namiotowe dość oblegane przez zorganizowane grupy z Japonii, Holandii nawet z Polski
Inia gwiazda :)
lipca 21, 2013
Reims
Początek był dość intensywny, w sobotę po Konrada do Nowego Sącza powrót Kraków, przepakowanko i jazda w kierunku Paryża. Jechało się fajnie z krótkim noclegiem na parkingu. Na campingu przed Paryżem mieliśmy być o ok. 15 ale udało się dojechać wcześniej więc skorzystaliśmy i zahaczyliśmy o Reims stolicę Szampanii.
Spacer ze zwiedzaniem Katedry Notre-Dame oraz kawa z lodami dobrze nam zrobiła po długiej podróży.
Tutaj jeszcze postój na śniadanie
Reims i w tle Katedra Notre-Dame
Spacer ze zwiedzaniem Katedry Notre-Dame oraz kawa z lodami dobrze nam zrobiła po długiej podróży.
Tutaj jeszcze postój na śniadanie
lipca 19, 2013
Kierunek Portugalia
Pakowanie pakowanie pakowanie...
Naładowaliśmy akumulatorki a od jutra jesteśmy w trasie. Cel Portugalia ale pierwszy większy przystanek w Paryżu :)
Jak widać kilometrów jest nie mało, będziemy jechać tydzień, na miejscu tydzień i wracać będziemy tydzień... Czeka nas sporo nowych ciekawych miejsc... Fantasticamente!
Naładowaliśmy akumulatorki a od jutra jesteśmy w trasie. Cel Portugalia ale pierwszy większy przystanek w Paryżu :)
Jak widać kilometrów jest nie mało, będziemy jechać tydzień, na miejscu tydzień i wracać będziemy tydzień... Czeka nas sporo nowych ciekawych miejsc... Fantasticamente!
lipca 19, 2013
Koniec leniuchowania
Spędziliśmy 5 dni w Jaśle, nie było nudy. Są dwie nowe atrakcje: zagospodarowane glinianki gdzie można poszaleć na placu zabaw jak i popedałować rowerkami wodnymi oraz świetny park linowy w dodatku free.
lipca 13, 2013
Trasa widokowa Grossglockner Hochalpenstrasse
Machamy już z domu. Wczoraj ruszyliśmy do Krakowa i pokonaliśmy ok. 600 km. Dzisiaj odsypiamy i pakujemy się już w kolejne podróże. Kiepsko schnie bo pogoda jesienna. Konrad jedzie jutro na obóz piłkarski a ja z Karcią do dziadków do Jasła.
Ale wróćmy jeszcze do ostatnich dni w Austrii, spaliśmy w miasteczku Fusch w Alpach w polskim pensjonacie. Było bardzo miło chociaż deszcz trochę popsuł nam szyki. Byliśmy dwa razy na trasie Grossglockner Hochalpenstrasse, pierwszy raz koszt 33 euro a drugi raz na tym samym bilecie 10 euro. Jest to bardzo malownicza zapierająca dech w piersiach trasa z serpentynami. Można się tam wjechać na 2570 m n.p.m.
Ale wróćmy jeszcze do ostatnich dni w Austrii, spaliśmy w miasteczku Fusch w Alpach w polskim pensjonacie. Było bardzo miło chociaż deszcz trochę popsuł nam szyki. Byliśmy dwa razy na trasie Grossglockner Hochalpenstrasse, pierwszy raz koszt 33 euro a drugi raz na tym samym bilecie 10 euro. Jest to bardzo malownicza zapierająca dech w piersiach trasa z serpentynami. Można się tam wjechać na 2570 m n.p.m.
lipca 10, 2013
Moja trasa biegowa
Wieczorem nie mogłam zasnąć z radości na samą myśl o dzisiejszym biegu. Trasa piękna, w płucach aż boli. Człowiek nie przyzwyczajony do takiego czystego powietrza :) Miało być 7 km a wyszło 10 km, nie mogłam przestać biec
lipca 09, 2013
Dolomity
Znaleźliśmy się w miejscu odległym od ostatniego przystanku o 500 km a różnica w temperaturze wynosi 15 stopni. Ale wreszcie oddycham pełną piersią, zresztą zobaczcie sami, oto nasz widok z okna:
lipca 09, 2013
Cinque Terre
Do dzisiaj zamieszkiwaliśmy w domku na wzgórzu kolo La Spezia gdzie albo plażowaliśmy albo zwiedzaliśmy. Myślimy, że raczej tutaj nie wrócimy, bo ani nas plaże nie zachwyciły ani miejsca zwiedzane. Dużo ludzi generalnie i przereklamowane atrakcje. W ostatni dzień pojechaliśmy zwiedzić Cinque Terre. Jest to pięć miasteczek kolorowych usadowionych na skałach, które można odwiedzać podróżując pieszo, rowerem lub za pomocą pociągu. My wybraliśmy ostatnią opcję.
Na deser :)
Początek podróży:
Na deser :)
lipca 06, 2013
Piza
W drodze do La Spezia gdzie mamy wynajęte pokoje na 3 noce wstąpiliśmy do Pizy obejrzeć krzywą wieżę. Niestety spotkanie z rzeczywistością było dość szokujące dla nas. Po tygodniu toskańskiej ciszy, spokoju i można by powiedzieć osamotnienia wpadliśmy w centrum zaludnienia. Wytrwaliśmy tam około godziny i zmęczyliśmy się okrutnie czterdziestostopniowym upałem i tłumem.
lipca 05, 2013
Radicondoli
Cały dzień spędziliśmy w basenie a wieczorkiem skoczyliśmy do spokojnej i uroczej miejscowości Radicondoli. To był bardzo przyjemny ostatni spacer w Toskanii zakończony winem i toskańską przegryzką w jedynej restauracji na rynku.
lipca 05, 2013
Imieniny w Materno
Dzisiaj Karolinki imieninki, rano otrzymała mapę gdzie ma znaleźć kolejną wskazówkę, gdzie szukać prezentu. Wskazówek było ok 10 i prowadziły po całej posesji i w środku domu a na końcu była koszulka :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Polecany post
Popular Posts
-
Wylądowaliśmy na JFK przd czasem ale oczywiście musieliśmy trochę poczekać w kolejce do wolnego rękawa. Udało się się szybko przejść odpra...
-
Korzystając z możliwości wybrałam się do Zakopanego w celu zresetowania oraz pochodzenia po szlakach. Przyjechałam w piątek i akurat jak s... -
Przejechaliśmy wiele kilometrów aby tu dotrzeć, aby zobaczyć ten jeden z najnowocześniejszych stadionów na świecie. W szczególności, że Bay...
2 coment�rios: