Madryt
Madryt - ogromne, chaotyczne miasto. Tutaj rownież podzieliliśmy się na trzy ekipy: G3 zwiedzali miasto wedlug stacji metra, Mariusz z Konradem odwiedzili dwa stadiony a ja z Karcią muzeum Prado oraz zaliczyłyśmy spacer po upalnej stolicy. Temperatura dzisiaj wskazywała 42 stopnie, już na polu namiotowym wiedzieliśmy, że trafiliśmy do piekła.
Teatr w Madrycie
W tle Pałac Królewski
Na budynkach namalowane są nazwy ulic wraz z uglądem ulicy
Przerwa ciatkowo-kawowa
Plaza Mayor (Plac główny)
hmmm
Puerta de Sol (brama słońca) - ogromn ludzi nas przeraził, głośno i chaotycznie
Laleczka Chucky, bałam się podejść :)
Za to metro bardzo przyjemne, pusto i klima, i bardzo dobrze zorganizowane, można było spędzić tam pół dnia
W drodze do muzeum Prado
Wejście do muzeum Prado gdzie znajduje się ok. 8,5 tys. eksponatów. Zwiedziłysmy z planu tylko te najważniejsze a i tak spędziłyśmy tam prawie 3 godziny
Koło muzeum był ogród botaniczny
a tutaj spacer parkiem
Teatr w Madrycie
W tle Pałac Królewski
Na budynkach namalowane są nazwy ulic wraz z uglądem ulicy
Przerwa ciatkowo-kawowa
Plaza Mayor (Plac główny)
hmmm
Puerta de Sol (brama słońca) - ogromn ludzi nas przeraził, głośno i chaotycznie
Laleczka Chucky, bałam się podejść :)
Za to metro bardzo przyjemne, pusto i klima, i bardzo dobrze zorganizowane, można było spędzić tam pół dnia
W drodze do muzeum Prado
Wejście do muzeum Prado gdzie znajduje się ok. 8,5 tys. eksponatów. Zwiedziłysmy z planu tylko te najważniejsze a i tak spędziłyśmy tam prawie 3 godziny
Koło muzeum był ogród botaniczny
a tutaj spacer parkiem
0 coment�rios: