Obok naszego campingu był skansen Pompeje, który okazał się bardzo dużym obszarem. Spędziliśmy tam ok. 1,5 godziny a i tak nie widzieliśmy...
Pompeje
lipca 30, 2014 jagoda 1 Comments
Dzisiaj był czas na zwiedzanie Neapolu. Bardzo nas zaskoczyło to miasto. Z początkowo niekorzystne wrażenie z czasem zamieniło się na dość...
Neapol
lipca 30, 2014 jagoda 1 Comments
Nie sposób nie wjechać na Monte Cassiono będąc tak blisko. Widoki wspaniałe, a sam Cmentarz Wojska Polskiego dał również dzieciakom do myś...
Próbowaliśmy znaleźć stadiony klubów piłkarskich Rzymu, ale okazało się, że stadion nie jest do zwiedzania. Skorzystaliśmy jednak z otwart...
Wyruszyliśmy dalej, pogoda taka sobie, trochę pada trochę świeci słonko. Pojechaliśmy do miasteczka na spacer i kawkę.
Rzym ... hmmm gorąco i tłoczno. Udało nam się zobaczyć Fontannę di Trevi, która jest niestety w remoncie, Hiszpańskie schody i Koloseum. Te...
Z pola namiotowego dostaliśmy się kolejką do Rzymu i tam rozpoczęliśmy zwiedzanie od Watykanu. Niestety kolejka do Bazyliki była tak długa,...
Jesteśmy na kolejnych wakacjach. Jedziemy w kierunku Sycylii, ale pomalutku, po cichutku. Na pierwszy rzut mamy Rzym, zameldowaliśmy się na...
Koniec wizyty w Sardynii. Było bardzo miło i leniwie. Ale niestety wiatry na Sardynii są tak duże, że nie wyobrażamy sobie dwutygodniowych ...
Prom do Livorno
lipca 13, 2014 jagoda 0 Comments
Prom był ogromny, dziewięć pięter, restauracje, bary, sale zabaw w stylu Disneylandu. Kabinka na poziomie, nawet prysznic i suszarka do włosów była. Właściwie jak tylko prom odpłynął to poszliśmy spać i rano o ok. 5:30 obudziło nas radio. I tak pomału zaczęliśmy wstawać, myć się i opuściliśmy kabinę. Z promu zjechaliśmy przed 7 i ruszyliśmy w stronę Krakowa. Udało się wjechać na osiedle nasze 2 minuty po północy. Przejechaliśmy 1400 km praktycznie w jeden dzień.
Ostatni dzień na Sardynii. Wczoraj dostaliśmy telefon, że przez silne wiatry i złą pogodę nasz prom jest odwołany, i musimy płynąć z Olbi o...
Olbia
lipca 11, 2014 jagoda 0 Comments
Także ostatni dzień spędziliśmy tradycyjnie na nic nie robieniu, chociaż wiadomo pakowanie i noszenie tobołków trochę męczy. Pojechaliśmy do Olbii, gdzie pospacerowaliśmy, zjedliśmy obiadokolację i odpłynęliśmy w kierunku Livorno.
Dzisiaj leniuchowaliśmy ale w miarę aktywnie :) Do południa spacer koło naszego domku a po obiedzie plażowanie na jednej z ładniejszych p...
Spacer, plażowanie i mecz
lipca 06, 2014 jagoda 0 Comments
A tak sobie będziemy mieszkać przez najbliższe kilka dni.
Nadszedł czas rozstania z Korsyką. Ruszyliśmy z Bonifacio promem do Santa Teresa na Sardynii. Od razu zauważyliśmy, że te dwie wyspy różni...
Prom z Korsyki do Sardynii
lipca 05, 2014 m.gr 0 Comments
To miasto nas urzekło, jego klimat i usadowienie na skałach sprawiło, że spędziliśmy tutaj kilka udanych godzin. Ponieważ Karolinka miała...
Dzisiaj postanowiliśmy zwiedzić najbliższe nam miasteczko Aleria. Niestety część zabytkowa była już zamknięta, ale po drodze na plażę spotk...
Aleria
lipca 03, 2014 m.gr 0 Comments
Zwiedzania ciąg dalszy. Dzisiaj miejscowość oddalona od nas o 70 km. A sam spacer trwał chyba z godzinę, no ale były lody a później plażowa...
Dzisiejszy dzień był bardzo udany. Rano spędziliśmy czas na basenie a popołudniu pojechaliśmy zwiedzać jedno z ważniejszych miast Korsyki...
Corte
lipca 01, 2014 jagoda 1 Comments
Byliśmy na Belvederze placu widokowym, gdzie był piękny widok na góry i na miasteczko.
Udało się nam również zjeść obiad, były to typowe dania serwowane na Korsyce: canelloni z brocciu (regionalny ser), zupa korsykańska i omlet de fromage.
Po obiedzie były lody, gdzie sprzedawca wymusił na mnie abym zrobiła zamówienie po francusku a nie po angielsku. Po czym jak nałożył dwie gałki na wafelek postanowił go wyrzucić do śmietnika.
Później pojechaliśmy do miasteczka polecanego z przewodnika Soveria. Okazało się, że nie ma tam praktycznie ludzi, jedyne osoby, które spotkaliśmy to byli właśnie Polacy, którzy pracują w pobliskim zakładzie wyrobu czekolady.
About
Szukaj na tym blogu
Strony
Polecany post
Popular Posts
-
Po dniu odpoczynku postanowiliśmy pojechać do miasta Rethymno. Pomimo wysokiej temperatury udało nam się zobaczyć ruiny weneckiej Fortezzy,...
-
Przejechaliśmy wiele kilometrów aby tu dotrzeć, aby zobaczyć ten jeden z najnowocześniejszych stadionów na świecie. W szczególności, że Bay...
-
Wylądowaliśmy na JFK przd czasem ale oczywiście musieliśmy trochę poczekać w kolejce do wolnego rękawa. Udało się się szybko przejść odpra...
0 coment�rios: