Londyn - Tower of London, Tate Modern, Camden Town i Chinatown
To był bardzo intensywny dzień. Zaczęłyśmy zwiedzanie stolicy Anglii od Tower of London, budowli obronnej w której również znajdowało się kiedyś więzienie. Symbolem tego miejsca jest czarny kruk, legenda mówi o tym, że dopóki będą tutaj kruki dopóty będzie imperium brytyjskie. Następnym naszym punktem dnia był spacer wzdłuż Tamizy do muzeum Tate Modern - muzeum sztuki nowoczesnej. Niestety nie mogłyśmy zwiedzić wszystkich sal, bo czasu mało a atrakcji jeszcze sporo przed nami. Przeszłyśmy mostem Milenijnym do Katedry św. Pawła a następnie podjechałyśmy pod Big Bena a stamtąd do dzielnicy Camden Town. Ćwieki, glany oraz kolorowe nietuzinkowe budynki. Bardzo lubię tę dzielnicę, można tam spędzić pół dnia a i tak ma się wrażenie, że to mało. Zjadłyśmy tam tajskie jedzenie przygotowywane i podawane na ulicy. Ostatnią dzielnicą, którą dzisiaj zwiedziłyśmy była dzielnica Chinatown. Kolorowa, urzekająca jednak powiem cichutko, że nie porywa tak jak Chinatown w Bangkoku ;-)
Widok na Tower Bridge.
Oraz widok na City Hall
Przed podziwianiem sztuki współczesnej należy się posilić ;-) i wybór padł na kuchnię grecką.
Shakespeare's Globe
Most Milenijny
Tate Modern
Nasz ulubiony eksponat - tablica :-)
Hmm... ziemniaki?
Miasto wykonane z kaszy
Typowe symbole Londynu
Hermiona Granger? ;-)
Chwila refleksji nad sensem bytu czyli poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: gdzie idziemy dalej?
Camden Town - kolorowa, niesamowita dzielnica Londynu
Kogoś tu brakuje...
A tu na wejściu do dzielnicy Chinatown :-)
Występ ulicznych tancerzy na Piccadilly Circus
To był bardzo intensywny dzień zakończony w typowym angielskim pubie lampką wina
0 coment�rios: