A to już ostatni dzień podróży, po śniadaniu jechaliśmy już pędem do Krakowa. W niektórych miejscach nie dało się rozwinąć prędkości większ...

Czarnogóra

sierpnia 10, 2012 jagoda 2 Comments

A to już ostatni dzień podróży, po śniadaniu jechaliśmy już pędem do Krakowa. W niektórych miejscach nie dało się rozwinąć prędkości większej niż 30 km i malowniczą trasę z Żabljaka do wjazdu na drogę do Bośni i Hercegowiny czyli ok 50 km zrobiliśmy w 2 godziny. Uważamy, że Czarnogóra jest najpiękniejszym krajem Bałkańskim i myślę, że nie raz tutaj wrócimy. Widać również, że przez te ostatnie 2 lata (kiedy byliśmy) bardzo się rozwinęła pod turystykę oraz jeśli chodzi o drogi.
Śniadanie zjedliśmy w formie pikniku w takich malowniczych okolicznościach:














Przy jednym domku znajdował się kosz, a po lewej był spad, także ciekawe jak często dzieciaki biegały po piłkę ;)


A tutaj już trasa w stronę Bośni i Hercegowiny


Urokliwe tunele






Granica między Czarnogórą a Bośnią i Hercegowiną
Drogi już drugiej stronie granicy
A tutaj wjazd w Sarajewie. Jak widać pozostałości po dawnych czasach, ale widać również, że buduje się stolica.

2 komentarze:

  1. Aga, widoki tak piękne że nie do opisania;)
    Powiedz mi, długo jechaliście z Czarnogóry do Krakowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. No powiedzmy, że ruszyliśmy o ok. 10 w sobotę a byliśmy w niedzielę o ok. 15 w Krakowie. W nocy mieliśmy 4 godzinny postój na stacji na zregenerowanie się. Trochę się jedzie, ale polecam Czarnogórę w 100% :)

    OdpowiedzUsuń